Konstytucja oświatowa, czyli Ustawa o systemie oświaty

Uchwalona 7 września 1991 r. Ustawa o systemie oświaty ma już 13-letnią historię. Powstała jako wynik kompromisu politycznego burzliwych lat 90., w okresie tworzenia nowej wizji życia społecznego. Jest aktem prawnym dostosowującym system oświaty do nowych warunków społeczno-politycznych. Konieczność uzyskania wymaganej większości parlamentarnej sprawiła, że Komisja sejmowa, a później Sejm musiały uwzględnić różne elementy pięciu zgłoszonych propozycji Ustawy. Jej twórcy zdawali sobie sprawę, że nie jest to akt idealny – powstała jako „zlepek” różniących się propozycji, co narzucało konieczność szybkich zmian legislacyjnych. Rozpoczęte w 1993 r. zmiany właściwie się nie zakończyły. Od roku 1996, tj. od ukazania się jednolitego tekstu Ustawy, zmieniano ją 21 razy (od września 1991 roku – 27 razy). Przyjmując, że jedną z cech dobrego prawa jest jego stabilność, można byłoby sądzić, że nie jest to akt najlepszy. Byłbym jednak daleki od takich pochopnych sądów. W okresie tych siedmiu lat zmieniło się tak wiele, również w oświacie, że nie mogło to nie znaleźć swojego odbicia w obowiązującym prawie. Wprost przeciwnie, prawo zawsze musi wyprzedzać zachodzące zmiany. Bez ustawy z 25 lipca 1998 r. o zmianie Ustawy o systemie oświaty oraz niektó- lych innych ustaw trudno byłoby mówić o reformie systemu oświatowego.

Wprowadzona reforma oświaty ma zrealizować trzy cele: – 1) podnieść poziom edukacji społeczeństwa przez upowszechnienie wykształcenia średniego,

– 2) wyrównać szanse edukacyjne dzieci i młodzieży,

– 3) sprzyjać poprawie jakości edukacji.

Gimnazja

W różny sposób próbuje się to osiągnąć. Wprowadzenie nowej struktury szkolnej, w której po latach zapomnienia przywrócono gimnazjum jako remedium na bolączki polskiej szkoły, będzie można ocenić dopiero z perspektywy lat. Na razie pytanie, czy gimnazja stały się szkołami wyrównującymi szanse edukacyjne młodych ludzi, nie doczekało się jednoznacznej odpowiedzi. Zwraca się uwagę na duże zróżnicowanie tych szkół, na specyficzne metody naboru uczniów do poszczególnych klas, różnicujące standardy kształcenia, gdzie nie ma mowy o równych szansach edukacyjnych. Alarmująco brzmią również sygnały, że pierwsi absolwenci gimnazjów, którzy w roku szkolnym 2002/2003 rozpoczęli naukę w szkołach średnich, byli znacznie gorzej przygotowani niż młodzież kończąca osiem klas starej podstawówki.

Zakładano, że gimnazja jako szkoły samodzielne, oddzielone formalnie i mate-rialnie od szkół podstawowych staną się, w najbliższej przyszłości, bazą do powstania gminnych szkół średnich. Wykreślenie z Ustawy zapisu uniemożliwiającego tworzenia zespołu szkół podstawowych i gimnazjów daje gminom prawo do działania, które uznają za najtańsze i niewymagające kosztownych inwestycji oświatowych. W jednym budynku tworzy się więc zespół szkół, pod jedną dyrekcją, bo tak jest taniej i nie ma konfliktów na styku szkoła podstawowa – gimnazjum.

Leave a reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>